7/08/2017 09:47:00 AM

Farma lalek - Wojciech Chmielarz

Komisarz Jakub Mortka po rozwiązaniu sprawy podpalacza teoretycznie powinien pławić się w chwale i uznaniu przełożonych. I słowo „teoretycznie” jest tu jak najbardziej na miejscu, gdyż jego przełożony nadkomisarz Andrzejewski z sukcesu Kuby zadowolony nie jest. Jeszcze strzelaninę podczas próby ujęcia zabójcy współlokatora Mortki jakoś by przeżył, bo użycie broni było uzasadnione i Biuro Spraw Wewnętrznych nie znalazło w nim przekroczenia uprawnień. Jednak już tajemnicza śmierć pani Kamerton, której sprawstwo kierownicze było faktem, ale udowodnić się go przed sądem nijak nie dało to dla Andrzejewskiego za dużo. 
Operacja „Most” (mająca umożliwić wymianę doświadczeń pomiędzy oficerami Policji z różnych części  kraju) pozwoliła Andrzejewskiemu zesłać komisarza Mortkę na głęboką prowincję .
W Krotowicach, miasteczku gdzieś w Karkonoszach, Kuba znalazł się pod czujnym okiem serdecznego kolegi Andrzejewskiego – komisarza Zajdy. Tu gwiazda warszawskiego Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej miał przejść „czyściec” i pozostać w Krotowicach do czasu, aż złość przełożonego minie, a nie zanosiło się na to w najbliższym czasie. Nuda prowincjonalnej służby błyskawicznie została zakończona przez zaginięcie 13-letniej dziewczynki – Marty. Okazało się, że Marta nie była pierwszą zaginioną nastolatką w ostatnich czasach. Niewiele wcześniej zniknęła Adela – 11-letnia Cyganka. Rodzice nie zgłosili jej zaginięcia, bo dla Cygana kontakt z Policją jest wbrew zasadom honoru. Jak zresztą wiele innych kwestii np. praca lekarza, pielęgniarki i inne zawody związane z ludzkim ciałem. Sprawę prowadzi doświadczony policjant, który na własną prośbę trafił do Krotowic po pracy pod przykryciem w CBŚ – komisarz Bogusław Lupa. Podejrzanym jest syn zamożnego wrocławskiego przedsiębiorcy – Grzegorz Bratkowski. Świadek widział, jak Marta wsiadała do jego samochodu.
Podczas przesłuchania Bratkowski przyznaje się do porwania, gwałtu i zabójstwa obu dziewczynek.
Jak się okazuje – kłamał, bo Kubie udaje się odnaleźć Martę żywą w poniemieckiej sztolni. Pojawia się inny problem. W sztolni Mortka natrafia na zmumifikowane zwłoki kilku kobiet, na których ciałach widać ślady tortur. Nikt nie zgłosił ich zaginięcia, nikt ich nie szuka a sekcja zwłok, poza śladami wskazującymi na możliwość zamordowania tych kobiet przez seryjnego zabójcę nic nie wnosi.
Zapowiada się pracowity maj dla komisarzy Lupy i Mortki.

 Tytuł: Farma lalek


Autor:
Wydawnictwo:  Czarne
Data wydania polskiego: maj 2017
Liczba stron: 376
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 To czytają Saudyjskie Wielbłądy , Blogger