Całkiem interesująca pozycja, ukazująca ewolucję
niektórych, początkowo mało znaczących postaci, „o niewielkim potencjale
intelektualnym” jak na przykład Abu Musawa az- Zarkawiego, który
podczas osobistego spotkania zraził do siebie Osamę bin
Ladena licznymi tatuażami oraz
nieakceptowalnymi ówcześnie dla twórcy Al-Kaidy poglądami i został oceniony
jako „nie nadający się na bojownika Al.-Kaidy”.
Autorzy pokazują jak wiele ugrupowań terrorystycznych powstawało na
przestrzeni ostatnich 20 lat i jaki wpływ na ich rozwój miały niektóre z
działań amerykańskich.
Na przykład - Dżund Al
–Islam (Żołnierze Islamu) którą zaczął tworzyć przed 2003 rokiem w irackim Regionie Kurdystanu Jordańczyk
Abu Abdel Rahman asz-Szami (jeden z bliskich współpracowników az- Zarkawiego)
mogła się rozwijać tylko dlatego, że na tym obszarze obowiązywał zakaz lotów
wojskowego lotnictwa irackiego Saddama Husseina.
Dodatkowo sekretarz stanu Colin Powell podczas wystąpienia
na forum ONZ wskazał działanie tej grupy jako.... dowód powiązania Saddama Husseina
z Al. – Kaidą :-D
Później jest jeszcze ciekawiej.
Pokazują postępującą degrengoladę w Iraku po pokonaniu wojsk
Saddama i sławetną „debaasyfikację” kraju przez „niezrównanego” gubernatora
Iraku Paula Bremera, długoletniego partnera biznesowego Henry’ego Kissingera.
Działania, jakie podjął ów „mąż stanu" widać do dzisiaj, bo
była to akcja w stylu małpy z brzytwą.
Paul Bremer dowiódł, że studia w Yale, na Harvardzie oraz
paryskim Instytucie Nauk Politycznych i 23 letni staż w Departamencie Stanu USA
nie są żadną gwarancją kompetencji.
Zresztą – błędy popełnili też iraccy sunnici oraz Prezydent Nuri al-Maliki.
Dla takiej wiedzy warto przeczytać tę pozycję, opartą na
relacjach zarówno różnego gatunku i maści pracowników Rządu USA (domyślacie się
zapewne jakiej to proweniencji są ci „rządowi urzędnicy”) oraz terrorystów.
Czy jest wiarygodna? Nie wiem, ale można w niej znaleźć pewne
niedopowiedzenia lub przemilczenia.
Dowodem takiej działalności niech będzie wspominanie o
wspieraniu szejka Osamy bin Ladena w walce z ZSRR na terenie Afganistanu przez
Rząd Królestwa Arabii Saudyjskiej przy absolutnym nieuwzględnieniu roli CIA w
tych operacjach.
Czytając tę książkę można mieć poważne wątpliwości co do
logiki pewnych działań.
Ukazanie jako sponsora
sunnickich fanatyków z ugrupowań z których wywodzi się ISIS… Prezydenta
Syrii Baszara Al- Asada jest według mnie jest teorią mocno naciąganą .
A jednocześnie wskazuje na „taktyczną" współpracę lotnictwa
amerykańskiego z wojskami rzeczonego Prezydenta oraz … dwiema organizacjami
uznawanymi przez Rząd Stanów Zjednoczonych
za terrorystyczne.
Dlatego uważam, że każdy, kogo interesuje tematyka wojny z
Daesh powinien sam przeczytać tę pozycję i wyrobić sobie o podanych faktach i
wydarzeniach własną opinię.
Dla zainteresowanych - książka jest dostępna w księgarni internetowej platon24.pl
Dla zainteresowanych - książka jest dostępna w księgarni internetowej platon24.pl
Książka jest niezwykle interesująca, gdyż ukazuje brutalność ISIS - jej bezwzględność w dążeniu do zdobycia władzy oraz obłudę Asada. Książkę czyta się szybko. Polecam.
OdpowiedzUsuń