Po solidnych batach, jakie zebrała Marynarka Ligi w
Qadrancie Talbott Rząd Ligi postanawia dać nauczkę "neobarbarzyńcom" z Gwiezdnego Imperium, wysyłając
kilkaset superdreadnoughtów pod wodzą admirała Filarety.
Ta flota będzie musiała zderzyć się z rzeczywistością, o
jakiej Lidze nie śniło się w najgorszych koszmarach. Na jej drodze stanie
osławiona admirał Honor Alexander Harrington "Salamandrą"
zwana.
W Qadrancie Talbott pozostała flota pod dowództwem Pani (już) Admirał Mike Henke, która ma
pewien pomysł, dotyczący zapewnienia bezpieczeństwa tej "prowincji" Imperium przed zakusami Marynarki Ligi.
Dodatkowo w protektoratach, gdzie władzę sprawuje Biuro
Bezpieczeństwa Granicznego - mniej lub
bardziej oficjalnie, gdyż część z tych planet jest "niepodległa"
pojawia się tajemniczy pan Firebrand.
Obiecuje on bojownikom o faktyczną niepodległość tych
planet wsparcie Manticore w walce z obecnymi, niezbyt przyjemnymi dla
mieszkańców władzami.
Są tylko dwa problemy -
pan Firebrand wcale nie nazywa
się Firebrand, a jego szefem nie jest bynajmniej Pat Givens.
Kto i po co go wysłał ? Kto pokrywa rachunki za broń i
jakie są prawdziwe cele mocodawców owego osobnika ?
Na horyzoncie pojawiają się Victor Cachat i Anton
Zilwicki, co z cała pewnością przyspieszy pewne działania i rozmowy pomiędzy
Republiką Haven a Gwiezdnym Imperium.
Czy Królowa Elżbieta uwierzy w 600-letni spisek Równania ?
Czy Królowa Elżbieta uwierzy w 600-letni spisek Równania ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych