Wiele osób
uważa, że ciasta drożdżowe to najwyższy poziom sztuki kulinarnej. Ja również
przez długi czas bardzo bałam się ciast drożdżowych, więc... ich nie piekłam,
trwając w bezpodstawnym, jak się okazało, przekonaniu, że "i tak mi się
nie uda". Dopiero kilka lat temu upiekłam swoją pierwszą
"drożdżówkę" i..... wyszła bardzo smaczna. Później, już w Arabii
Saudyjskiej nauczyłam się przygotowywać fatayer, chleb pita i chlebki naan
I pokochałam
wszystko co drożdżowe. Nie ważne, że zawierają gluten, nieważne kalorie, smak i
zapach drożdżowych wypieków skutecznie tłumi wszelkie wyrzuty sumienia :)
Tym większą
radość sprawiła mi książka Tadeusza Barowicza "Ciasta drożdżowe słodkie iwytrawne" - pozycja typu "must
have" każdego miłośnika drożdżowych specjałów.
Pięknie
ilustrowana, napisana z autentyczną pasją książka wprowadzi nas w tajniki
drożdżowych wypieków, zarówno tych słodkich, jak i wytrawnych. Zawarte na
pierwszych stronach wskazówki i porady (m.in. jak przygotować ciasto drożdżowe
w jednym, a jak w dwóch etapach oraz jak przyrządzić drożdżowe ciasta smażone)
pomogą przygotować ciasto idealne, pachnące, z pięknie wypieczoną skórką.
Niezwykle
cenne w moim odczuciu informacje zawiera zatytułowanym "Garść porad"
- sama nigdy nie wpadłabym na pomysł, że aby ciasto drożdżowe się nie
przypalało należy na dno formy lub blachy wsypać trochę soli. Przydatny jest
ten przelicznik podstawowych produktów, unikniemy dzięki temu ciągłego ważenia,
co bywa dość kłopotliwe, kiedy musimy odważyć niewielką ilość, któregoś ze
składników tj. sól czy cukier waniliowy.
Precyzyjnie
podane przepisy nie pozostawiają miejsca na domysły i pomyłki, które mogłyby
się zakończyć kulinarną klęską. A wybór proponowanych receptur jest bardzo
bogaty - od wszelkiego rodzaju babek, brioszek, bułeczek, chałek i mazurków
przez rolady, różne warianty pączków i ciast przekładanych, po chleby, pizze,
rogaliki, paszteciki i pierogi, a nawet placki z ziemniaków i zapiekanki. W
sumie niemal 200 przepisów na drożdżowe smakołyki.
Na dzień
dzisiejszy wypróbowałam już przepisy na paszteciki z pikantnym nadzieniem (choć
nie byłabym sobą, gdybym nie wprowadziła drobnych zmian), focaccię i babkę
rumową. Wszystkie smakowały wyśmienicie, więc książka nie ma szans na
odpoczynek na półce :)
Przepisy na
paszteciki z pikantnym nadzieniem wg receptury z książki Tadeusza Barowicza"Ciasta drożdżowe słodkie i wytrawne" oraz z moimi modyfikacjami
znajdziecie tutaj :)
Polecam, są
wyjątkowo smaczne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych