10/25/2016 12:08:00 PM

Wodnikowe Wzgórze - Richard Adams

Przedstawianie ludzkich cech, słabości i problemów ubieranych w postać bajek o zwierzętach nie jest niczym nowym.
Takie przypowieści ponad 2600 lat temu pisał Ezop. Nie ma chyba osoby pochodzącej z helleńsko-rzymskiego kręgu kulturowego, która by nie znała takich bajek jak „Żółw i zając” czy „Lew i mysz”.
Ten sposób dystrybuowania wiedzy jest o tyle łatwiejszy i przyjemniejszy, że można przekazywać pewne mądrości dzieciom, samemu nie będąc znudzonym lekturą.
Są również pozycje skierowane do czytelników dorosłych, jak np.”Folwark zwierzęcy” Orwella czy komiks „Maus. Opowieść ocalałego” Arta Spiegelmana.
Podobna koncepcja została wykorzystana także w filmie „Shrek 2” będącym krytyką stosunków panujących w Hollywood. W tym przypadku był to opis przeżyć ogra z prowincji i jego delikatnie ujmując, upierdliwego towarzysza, a prywatnie przez mnie uwielbianego Osła (ale to chyba głównie zasługa tłumaczenia niezrównanego Bartosza Wierzbięty i głosu profesora Jerzego Stuhra) :-D
Dodatkową zaletą wprowadzania elementów baśniowych jest oszukanie cenzury, gdyż jaki poważny specjalista do wyszukiwania wrogich treści i uznawania pewnych książek za prohibity pochyli się nad bajką o zwierzątkach.
Powieść Richarda Adamsa również powstała jako bajka dla córek Autora.
Niewinna opowieść o królikach ma drugie dno.
Jest to historia o podejmowaniu trudnych wyborów, gdzie życie może ocalić tylko to, że uwierzysz.
W tym przypadku „prorokiem”, a właściwie prekognitą w kasandrycznym stylu jest młody królik Piątek, który wędrując po okolicy królikarni natyka się na tablicę pozostawioną przez ludzi.
W tej opowieści króliki nie potrafią czytać, ale Piątek wie, że tablica oznacza coś bardzo złego i wieści zagładę królikarni Sandleford.
Do tego, że tylko natychmiastowa ucieczka jest szansą na przeżycie udaje się mu przekonać jedynie swojego starszego brata – Leszczynka. Razem udają się do Wielkiego Królika, ten jednak oczywiście w paniczne proroctwa niedorostka nie chce uwierzyć.
Piątek i Leszczynek wraz z grupką kilku przyjaciół postanawiają posłuchać przestróg Piątka i opuszczają wygodną królikarnię.
Życie samotnych, pozbawionych nor królików jest nie do pozazdroszczenia, a podróż – pełna niebezpieczeństw.
Trafiają do szalenie przyjemnej królikarni, gdzie żyją syte, zdrowe i duże króliki. Jak na tak wielką norę jest ich zastanawiająco mało, jednak gospodarze wszelkie indagacje na ten temat zbywają lub pomijają milczeniem.
Okazuje się, że te króliki bardzo mocno przypominają Elojów z niezrównanej powieści Herberta George’a Wellsa „Wehikuł czasu”.
Żyją beztrosko, ludzie dostarczają im pożywienie, jednak w zamian za to, że co jakiś czas któryś z nich … sam staje się pożywieniem (tak jak Elojowie dla Morloków).
Tu również od zguby ocaliła naszych bohaterów intuicja lub, jak kto woli, proroctwo Piątka.
Docierają na tytułowe Wodnikowe Wzgórze, gdzie dzięki zaradności całej grupy żyje się im całkiem znośnie, a nawet wygodnie.
Problemem jest brak króliczek, a to grozi naturalnym zakończeniem istnienia nowej królikarni ze względów oczywistych.
Dzięki pomocy, a właściwie - rewanżu za wcześniejszą pomoc mewa Kihar pomaga odnaleźć miejsca, w których żyją króliczki płci pięknej nad wyraz.
Jednym miejscem jest ludzka farma, drugim królikarnia Efrafa, zarządzana przez Wielką Radę i generała Czyśćca. Królikarnia rządzona jest żelazną ręką, a właściwie króliczą łapą metodami znanymi z wszystkich występujących w świecie ludzi państw określanych jako totalitarne. W zamian za bezpieczeństwo i unikanie zagrożeń, jakie niesie życie na wolności czyli kotów, kun czy drapieżnych ptaków, króliki z tej nory są poddane iście obozowemu rygorowi.
Czy nasi bohaterowie przetrwają, czy uda im się uwolnić króliki z farmy lub z Efrafy?
Jakie będą losy tych, którzy wybrali wolność, mając pełną świadomość ryzyka, jakie niesie ona ze sobą?
To już przeczytajcie sami, delektując się przy tym przepięknymi grafikami autorstwa Aldo Galli :-D

Tytuł: Wodnikowe Wzgórze
Tytuł oryginału: Watership Down
Autor:
Krystyna Szerer
Wydawnictwo:  Wydawnictwo Literackie
Data wydania polskiego: październik 2016
Liczba stron: 528

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 To czytają Saudyjskie Wielbłądy , Blogger