Tom Carew - żołnierz SAS - elitarnej jednostki komandosów Wojsk Jej Królewskiej Mości opisuje swoje przygody od wstąpienia do Armii jako nastolatek.
Bierze udział m.in. w walkach z IRA, z partyzantką komunistyczną w Omanie oraz jak „kontraktor” podczas walk armii rządowej z Tamilskimi Tygrysami.
Jednak w swych wspomnieniach koncentruje się na ściśle tajnej operacji, jaką rozpoczął w na początku lat 80 w Afganistanie, jako instruktor antyradzieckiej partyzantki – afgańskich mudżahedinów.
Książka świetnie napisana, z dużą dynamiką i barwnym językiem.
Tylko… czy nie jest całkowitą fikcją?
A tu już opinie są różne :-D
Okazuje się że Philip Sessarego alias Tom Carew alias Philip Stevenson…nigdy nie służył w SAS.
Nie dostał się do tej jednostki, ponieważ w wyniku kontuzji kolana odpadł podczas marszu testowego na 40 mil w czasie 24 godzin po walijskich górach w okolicy Brecon Beacons.
Skąd aż 3 nazwiska?
Bo raz „zginął” i „zmartwychwstał”
Upozorował własną śmierć w 1991 roku, w lokalnych gazetach w Hereford pojawiła się informacja, że Sessarego zginął w wybuchu bomby w Chorwacji.
„Zmartwychwstał” jako... Philip Stevenson.
W artykule Daily Mail pojawia się kilka interesujących stwierdzeń.m.in. takie:
Czy brał w nich udział Tom Carew (jako żołnierz brytyjski, „kontraktor”) czy może wcale Go tam nie było – nigdy się nie dowiemy. Jego (kolejne) zwłoki znaleziono w garażu w Antwerpii. Problem polega jednak na tym, że były one w stanie całkowitego rozkładu.
Może to kolejna metamorfoza?
Książkę czyta się genialnie i niezależnie które 25% tej historii to fikcja na pewno warto poznać korzenie Al.-Kaidy :-D
Bierze udział m.in. w walkach z IRA, z partyzantką komunistyczną w Omanie oraz jak „kontraktor” podczas walk armii rządowej z Tamilskimi Tygrysami.
Jednak w swych wspomnieniach koncentruje się na ściśle tajnej operacji, jaką rozpoczął w na początku lat 80 w Afganistanie, jako instruktor antyradzieckiej partyzantki – afgańskich mudżahedinów.
Książka świetnie napisana, z dużą dynamiką i barwnym językiem.
Tylko… czy nie jest całkowitą fikcją?
A tu już opinie są różne :-D
Okazuje się że Philip Sessarego alias Tom Carew alias Philip Stevenson…nigdy nie służył w SAS.
Nie dostał się do tej jednostki, ponieważ w wyniku kontuzji kolana odpadł podczas marszu testowego na 40 mil w czasie 24 godzin po walijskich górach w okolicy Brecon Beacons.
Skąd aż 3 nazwiska?
Bo raz „zginął” i „zmartwychwstał”
Upozorował własną śmierć w 1991 roku, w lokalnych gazetach w Hereford pojawiła się informacja, że Sessarego zginął w wybuchu bomby w Chorwacji.
„Zmartwychwstał” jako... Philip Stevenson.
W artykule Daily Mail pojawia się kilka interesujących stwierdzeń.m.in. takie:
„facet miał więcej wrogów niż Osama bin Laden”oraz
„75% książki to prawda, nie wiadomo tylko które 75%”To, że takie operacje miały miejsce to „oczywista oczywistość”. Brali w nich udział Brytyjczycy – a o tym może świadczyć obecność niejakiego… Radka Sikorskiego - ówcześnie świeżego obywatela brytyjskiego, który jak bardzo młody człowiek został „fotoreporterem wojennym”. Jest to o tyle ciekawe, że wcześniej jakoś nie słychać było o jego spektakularnych zdjęciach. Talent rozbłysnął dopiero w Afganistanie i w 1987 roku zdjęcie zostało nagrodzone World Press Photo
Czy brał w nich udział Tom Carew (jako żołnierz brytyjski, „kontraktor”) czy może wcale Go tam nie było – nigdy się nie dowiemy. Jego (kolejne) zwłoki znaleziono w garażu w Antwerpii. Problem polega jednak na tym, że były one w stanie całkowitego rozkładu.
Może to kolejna metamorfoza?
Książkę czyta się genialnie i niezależnie które 25% tej historii to fikcja na pewno warto poznać korzenie Al.-Kaidy :-D
PS.
Z ciekawostek - Dżihad! Tajna wojna w Afganistanie - jedyna książka Toma Carewa ukazała się 10 września 2001, w przeddzień zamachu na World Trade Center.
Tytuł: Dżihad! Tajna wojna w Afganistanie
Tytuł oryginału: Jihad! The secret war in Afghanistan
Autor: Tom Carew
Tłumaczenie: Anna Bernaczyk
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania polskiego: 2003
Liczna stron: 248
Tytuł oryginału: Jihad! The secret war in Afghanistan
Autor: Tom Carew
Tłumaczenie: Anna Bernaczyk
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania polskiego: 2003
Liczna stron: 248
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych