Odkrywanie tajemnic,
podróże po obszarach będących białymi plamami na mapie.
Tytuł: Nad Nilem Błękitnym i Białym
Tytuł oryginału: The Blue Nile. The White Nile
Autor: Alan Moorehead
Tłumaczenie: Jerzy Schwakopf
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania polskiego: wrzesień 2016
Liczba stron: 650
Któż z nas nie marzył czytając
książki podróżnicze, o tym, że sam, w korkowym hełmie i obowiązkową trzcinką pod
pachą udaje się w głąb Afryki ?
Dzięki tej książce możemy
to właśnie uczynić, tak jak robili to w XIX wieku dżentelmeni z Londynu, Paryża czy
Berlina.
Niektórzy, jak
Bruce, Livingston, Stanley czy sam Napoleon Bonaparte prowadzili wyprawy osobiście,
pozostali siedząc w wygodnych fotelach, przy kominku z fajką i szklaneczką
czegoś na wzmocnienie czytali relacje wielkich podróżników lub zdobywców.
Metoda ze wszech miar słuszna i godna
polecenia – narażanie się na tropikalne choroby, na które wtedy nie
znano lekarstw (na część z nich medycyna do tej pory nie ma skutecznych
medykamentów), ataki dzikich plemion oraz zwyczajne zmęczenie czy przegrzanie organizmu
wynikające z dość rygorystycznych norm dotyczących ubioru dżentelmena w tamtych
czasach nie należy do najprzyjemniejszych przeżyć:-)
Wszystkie wyprawy opisane
są w taki sposób, że możemy poczuć się jakbyśmy sami brali udział w tych wydarzeniach.
Chociaż nie ukrywam, że
chciałbym być naocznym świadkiem spotkania, w którym to ze strony sir
Henry”ego Mortona Stanleya padły słowa:
„Dr. Livingstone, I
presume?” („Doktor Livingstone, jak mniemam”) .
A także zobaczyć Bitwę
pod Piramidami (nazwa chwytliwa, choć sama bitwa miała miejsce w odległości
kilkunastu kilometrów od piramid)
pomiędzy armią ówczesnego republikańskiego generała Napoleona Bonaparte a
Mamelukami.
Dla wszystkich, których
takie wydarzenia pasjonują, chcieliby poznać więcej szczegółów dotyczących tych
wypraw pozycja napisana przez Alana Mooreheada jest znakomitym wyborem.
W nadchodzące długie
jesienne, a za chwilkę i zimowe wieczory warto zasiąść z takową lekturą w jakimś
przyjemnym, ciepłym miejscu i rozkoszować się bardzo plastycznymi opisami,
jakie funduje mam ten znakomity australijski pisarz.
Jedyne co można tej
książce zarzucić to nadmierna poprawność polityczna tłumaczenia.
Dość trudno jest mi
bowiem uwierzyć, że w 1960, kiedy ta opowieść powstawała, w czasach, kiedy żyje
jeszcze ostatni z bohaterów opowiadanych
tu historii - sam sir Winston Leonard
Spencer Churchill ktokolwiek używał określeń typu „czarnoskóry Etiopczyk”
PS.
Do książki Wydawca dołączył też płytę z filmem Wojciecha Cejrowskiego
PS.
Do książki Wydawca dołączył też płytę z filmem Wojciecha Cejrowskiego
Tytuł: Nad Nilem Błękitnym i Białym
Tytuł oryginału: The Blue Nile. The White Nile
Autor: Alan Moorehead
Tłumaczenie: Jerzy Schwakopf
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania polskiego: wrzesień 2016
Liczba stron: 650
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych