Kampucza to specyficzna opowieść o byłych koloniach francuskich w Azji Środkowo Wschodniej. Relacja z podróży, jaką autor odbył po Kambodży, Laosie i Wietnamie nacechowana jest mocno wyczuwalnym „frankocentryzm”.
Historię zwiedzanych krajów, Patrick Deville postrzega przez pryzmat wpływu Francji i Francuzów na zachodzące w nich zmiany, których motorem jest oczywiście kultura francuska oraz podróżnicy i badacze znad Sekwany. Nawet datowanie oparte jest na indywidualnie ustanowionym przez Deville „roku zerowym”, przypadającym według autora na moment, kiedy entomolog Henri Mouhout jako pierwszy podał w 1860 roku dokładne położenie geograficzne świątyń Anghor Wat.
Dla osoby takiej jak ja, która z grona wybitnych Francuzów zna niewiele więcej postaci niż Karol Młot, Ludwik XIV, Maximilien de Robespierre, cesarz Napoleon Bonaparte (który był Korsykaninem), Joseph Fouché, napoleońskich marszałków jak Joachim-Napoléon Murat czy Michel Ney oraz Louisa Germaina Davida de Funès de Galarza czy Juan Moreno y Herrera-Jiménez (szerzej znanego jako Jean Reno, który jest Marokańczykiem) albo Zinédine Yazida Zidane”a (z pochodzenia Algierczyka) pewne kody kulturowe są trudne do opanowania.
Nie znałem wcześniej osobistości takich jak Auguste Jean-Marie Pavie - pierwszy gubernator generalny i pełnomocnik ministra nowo utworzonej francuskiej kolonii Laosu, Ernest Marc Louis de Gonzague Doudart de Lagrée (dowódca francuskiej ekspedycji naukowej wzdłuż rzeki Mekong prowadzonej w imieniu francuskich władz kolonialnych) czy André Malraux - pisarz i minister informacji w rządzie de Gaulle”a.
Bez znajomości tych postaci trudno się czyta ze zrozumieniem pewne fragmenty książki, ale z pomocą Ciotki Wiki można sobie z tym poradzić.
Odniesienia do historii najnowszej tego obszaru to nie tylko sam okres kolonializmu i zaciekłej rywalizacji z Anglikami,, ale również czasy po II Wojnie Światowej i uzyskaniu przez wspomniane państwa niepodległości, która jednak nie zniwelowała wpływów Francji w Indochinach.
Kłopoty Wietnamu nie skończyły się wraz z pogromem armii francuskiej pod Điện Biên Phủ, a Kambodży nawet po opuszczeniu Unii Francuskiej w 1955 roku. Upadek królestwa w 1970 roku, przejęcie rządów przez Czerwonych Khmerów i przemianowanie kraju na tytułową Kampuczę to czasy terroru na niespotykaną skalę. Czołowe postacie tego obłąkanego reżimu studiowały we Francji i swoją ideologię oparły m.in. na dziełach francuskich myślicieli takich jak Jean-Jacques Rousseau.
Deville dość swobodnie traktuje następstwa czasowe w swoich rozważaniach, co może zmylić mniej uważnego czytelnika.
Książka ciekawa, ale wymagająca dużej czujności wobec zabiegów pisarskich Patricka Deville.
Tytuł: Kampucza
Autor: Patrick Deville
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: maj 2017
Liczba stron: 220
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych