Bohaterkami książki Joanny Puchalskiej są Polki, których osiągnięcia i działania skłoniły Autorkę do przybliżenia szerokiemu gronu odbiorców postaci tych wybitnych kobiet oraz czynów, którymi zasłużyły na to, aby wiedzę o nich posiadali nie tylko historycy i znawcy tematu.
W tej fascynującej podróży przez wieki, poznamy wybitne artystki, wielkie damy dworu, pierwszą polską lekarkę
praktykującą w…. Stambule, uczone i..… całkiem pokaźną ilość wojowniczek.
Jak się okazuje, nie tylko ”dziewica bohater” czyli płk. Emilia Plater dawała odpór wrogom Polski.
Nie dość, że nie była jedyną, to nie
była też pierwszą.
Bynajmniej nie dziewicą, tylko wojowniczką :-D
Według Autorki – postacią, która
zasłynęła ze swoich całkiem nie niewieścich przymiotów była żona komendanta obrony
Trembowli – Anna Dorota Chrzanowska. Podczas tureckiej nawały z 1675 dawała piękny przykład bezsprzecznego
bohaterstwa. Trembowla – po upadku Kamieńca była kluczową twierdzą, na której
opierała się obronna koncepcja wojny z Turkami.
Takich postaci znajdziecie tutaj
więcej – to Anna Henryka Pustowójtówna, adiutantka gen. Langiewicza w Powstaniu
Styczniowym, czy Wanda Ossowska, szefowa łączności Wydziału Wywiadu Ofensywnego
Armii Krajowej, która po ujęciu przez
Niemców – działała w strukturach AK w obozie koncentracyjnym Oświęcim -
Brzezinka.
"Polki, które zadziwiły świat" - to opowieść o nietuzinkowych, działających na różnych płaszczyznach (m.in. w nauce, polityce czy kulturze) kobietach, które nie powinny zostać zapomniane,
tylko dlatego, że żadnej z nich nie udało się wypromować tak, jak Emilię Plater
Mickiewiczowi.
Mimo, tego że na przykład Maria
Amalia z Bruhlów Mniszchowa była jedną z kluczowych bohaterek powieści poetyckiej „Maria”
Antoniego Malczewskiego, to jest postacią równie mało znaną (przynajmniej
mnie) jak sam Autor i jego powieść.
Może dlatego, że nie znoszę epoki romantyzmu, myślę jednak, że to nieco bardziej popularna dolegliwość.
Dlatego w kraju, w którym podobno
jesteśmy szarmanccy wobec kobiet, w którym czasami nawet wiemy lepiej, co jest dla kobiet dobre, a w ramach „dobrej zmiany” tworzone jest prawo mające kobiety
uszczęśliwiać na siłę, zalecam przeczytanie tej lektury. Szczególnie tym,
którzy lepiej niż same kobiety definiują potrzeby płci pięknej.
Może uzmysłowią sobie, że
Polki, i to na przestrzeni stuleci, potrafiły zadbać zarówno o siebie jak i, często
– gęsto, o otaczających je mężczyzn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych