9/15/2018 02:19:00 AM

Hawana. Podzwrotnikowe delirium - Mark Kurlansky

"Hawana" to fascynująca opowieść o przecudownym mieście, gdzie historyczne wpływy mieszają się w różnych proporcjach z teraźniejszością. Mieszanka ras ludzkich, gdzie nie ma ulubionych w USA i Europie seksizmu i rasizmu – bo seksizm jest „maschimo” i chyba aż tak bardzo kobietom nie przeszkadza, gdy podszyty jest specyficznym humorem, a  komplementy – często wysublimowane i nie stronią od polityki, jakakolwiek ona by nie była.

„Rasizm” Hawany dotyka solidarnie każdego koloru skóry, a naśmiewanie się z każdego jej odcienia nie wywołuje histerycznych spazmów „politycznie poprawnych” przybyszów. Najważniejsza jest dobra muzyka, piękne kobiety, znakomite koktajle z daiquiri i mohito na czele. Jeżeli nie przesadzasz w dręczeniu lokalnych mieszkańców, to patrzą przez palce na twoje wybryki – jak przesadzisz potrafią zrobić powstanie i rewolucję, czasami nawet skutecznie.
Swoboda obyczajów nie jest tu niczym nadzwyczajnym (wspominałem już o pięknych kobietach?) , a krajobraz i temperatury sprzyjają nawiązywaniu bliższych znajomości. Miasto, które na początku swojej kariery budowane było trzykrotnie, a mury miejskie mające zapobiegać wizytom nieproszonych gości w tym „Piratów z Karaibów” (tylko nie tak sympatycznych jak Jack Sparrow) budowano tyle czasu, ile je... rozbierano, kiedy już nie były potrzebne.
„Habaneros” to ludzie pogodni i nawet huragany nie są w stanie zakłócić w znaczącym stopniu ich stanu ducha. I mam tu na myśli nie tylko zjawiska atmosferyczne, ale te polityczne również. Bo gdzie indziej byłoby możliwe, aby w kraju rewolucji funkcjonowała sobie od stulecia bez żadnych przerw i przeszkód (powstała w 1903 roku) baza – Marynarki Wojennej USA – zbrojnego ramienia największego wroga socjalizmu?

Dowiecie się również z tej książki dlaczego mohito w innych zakątkach świata nie smakuje tak dobrze, jak wyglądały czasy wpływów amerykańskiej mafii oraz dlaczego rewolucja znalazła wiernych popleczników i nie miało na to żadnego wpływu to, jakie były jej hasła.
A, będzie również o pięknych kobietach, jeśli pominąłem ten wątek....


Tytuł: Hawana. Podzwrotnikowe delirium
Autor: Mark Kurlansky
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: luty 2018
Ilość stron: 182

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 To czytają Saudyjskie Wielbłądy , Blogger