Do tego, że Amerykanie potrafią pisać znakomite książki historyczne z okresu II Wojnie Światowej nikogo pewnie przekonywać nie trzeba. Są to z reguły publikacje popularnonaukowe, z bardzo rozbudowaną bibliografią, licznym przypisami oraz oryginalnymi zdjęciami z epoki. Natomiast bardzo rzadko powstają pozycje obejmujące wszystkie fronty walk, niezależnie czy lądowych, powietrznych czy morskich.
Tym razem taka książka powstała dzięki Craigowi Symonsowi – badaczowi tego okresu, profesorowi Akademii Marynarki Wojennej USA, kuźni kadr US. Navy i Korpusu Marines z Annapolis. Craig Symonds to nie tylko wybitny ekspert w zakresie historii marynarki wojennej i pasjonat II Wojny Światowej, ale również uczciwy marynarz, który z wiekiem stał się naukowcem. Tak więc, oprócz ogromnej wiedzy teoretycznej wie, jak wygląda życie na okrętach i ma świadomość, że nie wszyscy czytelnicy Jego książek to zawodowi historycy.
Dlatego „ II Wojnę Światową na morzu" czyta się łatwo i przyjemnie i nawet fakt, że przypisy do tej publikacji mieszczą się na jakiś 70 stronach nie ma wpływu na jasność przekazu. Cały teatr wojny na morzach i oceanach pokazany jest z perspektywy zarówno flot sprzymierzonych, jak i ze strony państw Osi. Jeśli macie w rodzinie lub pośród znajomych pasjonata tego okresu historycznego, ewentualnie sami nimi jesteście to książka Craiga Symondsa będzie znakomitym prezentem na Mikołajki lub pod choinkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych