Niesamowicie wciągająca historia o tajnej operacji przeprowadzonej przez jedną z najbardziej tajemniczych agend wywiadu amerykańskiego Joint Intelligence Committee (Połączonego Komitetu Wywiadu).
Aby uzyskać przewagę technologiczną nad „sojusznikiem” jakim podczas II Wojny Światowej był Związek Radziecki, zespoły uczonych z różnych obszarów wiedzy, zarówno cywilnej jak i wojskowej, były wysyłane na tereny III Rzeszy opanowane przez wojska anglo-amerykańskie. Działając pod ochroną jednostek specjalnych znanych jako „Force T" naukowcy zajmowali się pozyskiwaniem dokumentacji technicznej oraz wyników badań mogących mieć zastosowanie militarne. W nieco późniejszym okresie – przejmowali również samych uczonych pracujących dla hitlerowskich Niemiec.
Wbrew oficjalnej propagandzie amerykańscy i brytyjscy wojskowi absolutnie nie brzydzili się współpracą z ze zbrodniarzami wojennymi, często oficerami SS czy SA. Jak podaje Autorka – część generałów i pułkowników darzyła tych ludzi szacunkiem i uznaniem.
Nie budziły moralnego sprzeciwu również sposoby, jakimi dochodzono do wyników tych badań.
Przykładem są metody badawcze nad chemicznymi gazami bojowymi, szczepionkami mającymi uodparniać żołnierzy na atak bronią biologiczną czy warunki w jakich pracowali więźniowie obozów koncentracyjnych przy konstruowaniu rakiet V-1 i V-2.
Doświadczenia prowadzone na ludziach, praca ponad siły w sytuacji skrajnego niedożywienia i śmierć tysięcy niewolników III Rzeszy kompletnie nie miała znaczenia dla decydentów „najlepszej demokracji świata”.
Wernher von Braun, SS - Sturmbannführer odpowiedzialny za śmierć tysięcy więźniów obozu koncentracyjnego Mittelbau-Dora, za osiągniecia na rzecz podboju kosmosu został w 1969 roku nagrodzony przez swoich nowych mocodawców jednym z najwyższych odznaczeń w USA - Distinguished Service Medal. Otto Ambros, członek NSDAP od 1937 roku, współtwórca tabunu i sarinu (nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwisk jego odkrywców: Schrader, Ambros, Rüdiger, van der Linde), skazany przez Trybunał Norymberski za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości od 1951 pracował na rzecz amerykańskich wojsk chemicznych i koncernów chemicznych w USA i RFN.
"Operacja Paperclip” to akcja nielegalnego, z punktu widzenia amerykańskiego prawa, transferu do USA osób, które za zbrodnie wojenne i przynależność do organizacji uznanych za zbrodnicze nigdy nie dostałyby amerykańskich wiz.
Dlatego należało tę operację przeprowadzić jak ściśle tajną - bez wiedzy i zgody amerykańskiego Departamentu Stanu.
Jak widać na powyższych przykładach, takie biografie z czasów wojny nie były przeszkodą w pracy na rzecz armii amerykańskiej, liczyły się tylko osiągnięcia i kwalifikacje.
Autorka prezentuje życiorysy 21 naukowców wiernie służących Adolfowi Hitlerowi - posiadaczy Złotych Oznak Partyjnych NSDAP (nadawanych tylko najbardziej zasłużonym „Kameraden” przez samego Fuhrera), SA-manów i SS-manów, w większości zbrodniarzy wojennych.
Lektura niezmiernie wciągająca i jednocześnie budząca pewną odrazę w stosunku do amerykańskiej hipokryzji.
Dlatego wcale nie dziwię tym, którzy za amerykańską mentalnością nie przepadają.
Z tej książki dowiecie się dlaczego.
Tytuł: Operacja Paperclip
Tytuł oryginału: Operation Paperclip
Autor: Annie Jacobsen
Tłumaczenie: Jerzy Malinowski
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: maj 2015
Liczba stron: 592
Aby uzyskać przewagę technologiczną nad „sojusznikiem” jakim podczas II Wojny Światowej był Związek Radziecki, zespoły uczonych z różnych obszarów wiedzy, zarówno cywilnej jak i wojskowej, były wysyłane na tereny III Rzeszy opanowane przez wojska anglo-amerykańskie. Działając pod ochroną jednostek specjalnych znanych jako „Force T" naukowcy zajmowali się pozyskiwaniem dokumentacji technicznej oraz wyników badań mogących mieć zastosowanie militarne. W nieco późniejszym okresie – przejmowali również samych uczonych pracujących dla hitlerowskich Niemiec.
Wbrew oficjalnej propagandzie amerykańscy i brytyjscy wojskowi absolutnie nie brzydzili się współpracą z ze zbrodniarzami wojennymi, często oficerami SS czy SA. Jak podaje Autorka – część generałów i pułkowników darzyła tych ludzi szacunkiem i uznaniem.
Nie budziły moralnego sprzeciwu również sposoby, jakimi dochodzono do wyników tych badań.
Przykładem są metody badawcze nad chemicznymi gazami bojowymi, szczepionkami mającymi uodparniać żołnierzy na atak bronią biologiczną czy warunki w jakich pracowali więźniowie obozów koncentracyjnych przy konstruowaniu rakiet V-1 i V-2.
Doświadczenia prowadzone na ludziach, praca ponad siły w sytuacji skrajnego niedożywienia i śmierć tysięcy niewolników III Rzeszy kompletnie nie miała znaczenia dla decydentów „najlepszej demokracji świata”.
Wernher von Braun, SS - Sturmbannführer odpowiedzialny za śmierć tysięcy więźniów obozu koncentracyjnego Mittelbau-Dora, za osiągniecia na rzecz podboju kosmosu został w 1969 roku nagrodzony przez swoich nowych mocodawców jednym z najwyższych odznaczeń w USA - Distinguished Service Medal. Otto Ambros, członek NSDAP od 1937 roku, współtwórca tabunu i sarinu (nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwisk jego odkrywców: Schrader, Ambros, Rüdiger, van der Linde), skazany przez Trybunał Norymberski za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości od 1951 pracował na rzecz amerykańskich wojsk chemicznych i koncernów chemicznych w USA i RFN.
"Operacja Paperclip” to akcja nielegalnego, z punktu widzenia amerykańskiego prawa, transferu do USA osób, które za zbrodnie wojenne i przynależność do organizacji uznanych za zbrodnicze nigdy nie dostałyby amerykańskich wiz.
Dlatego należało tę operację przeprowadzić jak ściśle tajną - bez wiedzy i zgody amerykańskiego Departamentu Stanu.
Jak widać na powyższych przykładach, takie biografie z czasów wojny nie były przeszkodą w pracy na rzecz armii amerykańskiej, liczyły się tylko osiągnięcia i kwalifikacje.
Autorka prezentuje życiorysy 21 naukowców wiernie służących Adolfowi Hitlerowi - posiadaczy Złotych Oznak Partyjnych NSDAP (nadawanych tylko najbardziej zasłużonym „Kameraden” przez samego Fuhrera), SA-manów i SS-manów, w większości zbrodniarzy wojennych.
Lektura niezmiernie wciągająca i jednocześnie budząca pewną odrazę w stosunku do amerykańskiej hipokryzji.
Dlatego wcale nie dziwię tym, którzy za amerykańską mentalnością nie przepadają.
Z tej książki dowiecie się dlaczego.
Tytuł oryginału: Operation Paperclip
Autor: Annie Jacobsen
Tłumaczenie: Jerzy Malinowski
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: maj 2015
Liczba stron: 592
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych