1/20/2018 11:36:00 AM

Biało-czerwony. Tajemnica Sat-Okha - Dariusz Rosiak

To, pozornie, biografia niezmiernie intrygującej postaci - Stanisława Supłatowicza, starszym czytelnikom znanego jako Sat-Okh „Długie Pióro”, autora lektury szkolnej „Biały mustang”.
Jego notka biograficzna w Ciotce Wiki pokrywa się z tym, co Stanisław Supłatowicz sam mówił o sobie -  że urodził się w Kanadzie z matki – Polki, bojowniczki PPS, zesłanej na Syberię za działalność polityczną i indiańskiego wodza wodza plemienia Szunisów (Szawanezów) Leoo-Karko-Ono-Ma (Wysokiego Orła), wielokrotnie odznaczanego żołnierza AK, prześladowanego przez Gestapo, który uciekł z transportu do Oświęcimia,

Jednak z lektury książki Dariusza Rosiaka dowiadujemy się, że niewiele z tych historii jest prawdą, którą można by potwierdzić jakimikolwiek dokumentami.
Matka była żoną zesłańca, ale sama nigdy nie była zesłana, z własnej woli próbowała dołączyć do męża. Pewności co do tego, kto był ojcem Stanisława Supłatowicza też nie ma. A może nawet co do biologicznej matki?
Nic nie wskazuje na to, że Stanisław Supłatowicz pojawił się w Kanadzie wcześniej, niż jako marynarz pływający na „Stefanie Batorym” w latach 60 XX w.
Biografia to strasznie poplątana, pełna niejasności, sam zresztą Sat-Okh w rożnych dokumentach przedstawiał swój życiorys w zgoła odmienny sposób. Nie wiem o nim niemal nic co byłoby w 100% pewne, łącznie z faktyczną datą urodzin.. Może poza faktem, że był autentycznym był bohaterem wojennym, wielokrotnie odznaczanym za odwagę.

Dlaczego w pierwszym zdaniu użyłem słowa „pozornie” kiedy w dalszej części napisałem że jest to faktycznie biografia?
Uważam bowiem, że Dariusz Rosiak, świadomie lub nie, napisał książkę o nas, Polakach, o naszej pokręconej naturze i historii, traktując życiorys Supłatowicza jako kanwę do szerszej opowieści.
Albo i jeszcze szerzej – o nas – ludziach i ich odwiecznym pragnieniu tworzenia mitów i ich bohaterów. Nauczycieli, herosów,przewodników duchowych, guru czy proroków.

W książce znalazłem wypowiedź, która moje odczucia potwierdziła. Są to słowa jednego z rozmówców autora, Tadeusza Piotrowskiego, który należał do bliskiego kręgu Sat-Okha 
„ ...Czasem myślę, ze lepiej żyć mitem. Był taki gość, co po wodzie chodził – tylu ludzi w to wierzy i co w tym złego?...”.
Nie, nie ma w tym nic złego, do momentu kiedy wyznawcy proroka czy nauczyciela lub guru nie zaczną wymuszać na innych wiary w swoje mity, często pod groźbą ciężkich kar, w tym tortur, prześladowań, a nawet śmierci.
Grupa ludzi skupionych wokół Sat-Okha miała okazję poznać świat zupełnie inny, niż ten znany z codziennej, mało ciekawej, siermiężnej egzystencji w czasach Gomułki.  Obcowanie z przyrodą, szacunek do niej, poznawanie innej wersji świata i jego odmiennego sposobu postrzegania poprzez pryzmat kultury i mitów indiańskich, było dla nich szalenie ważne i w jakiś sposób czyniło ich lepszymi.

Czy Sat-Okh, kreator polskiego zainteresowania plemionami indiańskimi Ameryki Północnej w jakimś stopniu był podobny to twórcy współczesnego mitu szlachetnego Indianina, Karola Maya, który wszystkie swoje książki napisał w niemieckim więzieniu?
A może nawet Stanisław Supłatowicz ich nie napisał, gdyż w książce pojawiają się postacie, które mogły być autorami – widmo czyżby więc Sat dawał tylko imię i wymyślone przez siebie historie?
Tylko czy ma to jakieś znaczenie? A może zacytować wymienionego już syna ubogiego cieśli z Palestyny „po owocach ich poznacie”?
Owoce działań Sat-Okha nie były trujące i nie prowadziły do niczego złego, więc może przyjąć jego opowieści za dobrą monetę i podobnie jak w przypadku Karola Maya uszanować piękny, sprawiedliwy świat, zaludniony przez szlachetnych bohaterów?
Uważam, że w przypadku tego mitu potrzeby takiej nie ma.
Są inne, gdzie intencje owych mitów i ich twórców nie są czyste i wtedy faktycznie powinien pojawić się ktoś kto krzyknie „Jarek, nie pierdol, nie było Cię tam

Biało-czerwony Tajemnica Sat-Okha  Dariusz Rosiak
Tytuł: Biało-czerwony. Tajemnica Sat-Okha

Autor:
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania drugiego: sierpień 2017
Liczna stron: 272

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 To czytają Saudyjskie Wielbłądy , Blogger