Piękne czasy, kiedy snajperem mógł zostać na przykład doświadczony myśliwy, a pewna ręka, świetny wzrok oraz solidny karabin z obowiązkową optyką Zeissa były wystarczającymi „argumentami” aby stać się jednoosobowym oddziałem od rozwiązywania problemów ze znacznej odległości minęły bezpowrotnie.
Teraz to faceci z kalkulatorami w głowach, wyszkoleni tak, aby wykonać swoje zadanie z odległości o jakich ich poprzednikom się nawet nie śniło. Ale wymaga to bardzo rozległej wiedzy - od zaawansowanej wiedzy o fotografii cyfrowej czy komunikacji satelitarnej, przez znajomość podstaw fizyki, aż po specjalne techniki zapamiętywania.
Wykorzystanie tych ostatnich do innego typu działalności, w opinii Autora, doprowadziłoby do sytuacji,kiedy „…każde kasyno w Las Vegas poszłoby z torbami…”
Somalia 1995. Afganistan 2002. Irak 2004. Afganistan 2009. Cztery kraje, cztery różne daty i różni ludzie. A także historie ich życia, ponieważ nie ma uniwersalnej recepty na bycie wyśmienitym snajperem poza jedną – wyjątkową odpornością fizyczną i psychiczną oraz ponadstandardową inteligencją i niemalże fotograficzną pamięcią.
Czy grasz w szachy, czy przewidujesz z której strony drzewa wyjdzie zwierzyna, na którą polujesz, czy umiesz tak blisko podpłynąć do ryby w oceanie, aby do jej upolowania użyć kuszy z odległości poniżej 3 metrów – to nie jest najważniejsze.
Nawet to, czy masz doskonały wzrok (jeden z bohaterów książki jest... daltonistą), nie jest najistotniejsze. Ważne jest czy przetrwasz kurs, przy którym osławiony BUD/S (Basic Underwater Demolition/SEAL-sów) razem z Hell Week nie jest szczytem możliwości instruktorów na kursach snajperskich.
Autor wie, o czym pisze – sam ma na koncie Podstawowy Kurs Niszczenia Podwodnego i może porównać go z tym, co zafundowano mu na kursie dla „foczych” snajperów.
Nie tylko w cywilu niezbędna jest wielozawodowość i wielofukcjonalność – snajperzy w armiach należą właśnie do grupy najbardziej multifunkcjalnych wojowników.
To książka o ludziach. O ich losach, drodze od utalentowanych dzieciaków do super profesjonalnych żołnierzy armii amerykańskiej i kanadyjskiej, a także o najtrudniejszych akcjach w jakich brali udział.
Mocno amerykańskie :-) Duża ilość patriotyzmu spod znaku „Stars & Stripes” , ale napisana z rozmachem i wyglądająca na w miarę szczerą, choć oczywiście zatwierdzona przez odpowiednie czynniki US. Army.
Tytuł: Szkoła zabójców
Autor: Brandon Webb
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: kwiecień 2018
Liczba stron: 480
Po Twojej recenzji wiem, że spodobała by mi się ta książka
OdpowiedzUsuńAnetko - to się cieszę, ze byłem pomocny :-)
Usuń