Porażka starszego konsula Gnejusza Kornliusza Scypiona, który dał się wciągnąć w kartagińską pułapkę pod Liparą doprowadziła do znacznego osłabienia jego pozycji w Rzymie. Attyka wziął pod opiekę konsul Gajusz Duiliusz, doceniając jego zalety, jako dowódcy okrętu.
Jednak mimo tych sprzyjających przyjaciołom okoliczności, muszą oni w dalszym ciągu mieć się na baczności.
Jednak mimo tych sprzyjających przyjaciołom okoliczności, muszą oni w dalszym ciągu mieć się na baczności.
Scypion, dzięki czujności i inteligencji swojej
żony wykrywa szpiegów Gajusza Duiliusza i podsuwa mu fałszywą informację, o
tym, że chce objąć funkcję cenzora.
To wbrew pozorom stanowisko dające silny oręż w
walce z wrogami.
Cenzorzy prowadzili m.in. spis majątków i kontrolowali
wydatki państwa na cele publiczne oraz określali koszty prowadzenia wojen i
rozbudowy armii. Do zakresu ich obowiązków należało też tzw. cura morum,
czyli czuwanie nad moralnością obywateli.
To umożliwiało, przy
odpowiednim określeniu powinności podatkowych, doprowadzenie przeciwników do
ruiny, natomiast ”cura morum” służyła do wywierania nacisków na senatorów, co do prowadzenia
się których były wątpliwości.
Dlatego, zauważając takie zagrożenie Gajusz
Duiliusz zrezygnował z kandydowania na starszego konsula. Stanowisko to objął,
pod wpływem Scypiona, jeden z jego senackich sojuszników Marek Acjusz Regulus.
Na domiar złego – trybunem, na fali
popularności floty, został młody Warro, którego ambicje i wysokie mniemanie o
swoim znaczeniu jest odwrotnie proporcjonalne do jego faktycznych kwalifikacji
i odwagi.
To doprowadziło do konfliktu pomiędzy naszymi
bohaterami a młodocianym, lecz bardzo mściwym Warronem.
Stosunki pomiędzy przyjaciółmi w dalszym ciągu są
napięte – Septymus do tej pory nie może wybaczyć Attykowi związku z siostrą.A to tylko wrogowie w Rzymie.
Nie można
zapominać, że jedna wygrana bitwa morska nie jest w stanie złamać potęgi
Kartaginy oraz strategicznego geniusza Hamilkara Barkasa.
Na morzu pojawiają się bardzo dziwni piraci,
którzy mordują całe załogi i zatapiają statki. To dość dziwne zachowanie jak na
piratów, których podstawą „rzemiosła” jest pozyskiwanie pryzów. Odwet, jaki
szykuje Hamilkar ma sięgnąć samego serca imperium – Rzymu.
Czy chytremu Kartagińczykowi powiodą się jego
plany? Czy przyjaciele dojdą w końcu do zgody w sprawach uczuć Attyka do Hadri?
Czy potężni wrogowie dokonają zemsty na naszych
bohaterach?
To i jeszcze więcej w “Kapitanie Rzymu” Johna
Stacka :-)
Tytuł: Kapitan Rzymu
Tytuł oryginału: Captain of Rome
Autor: John Stack
Tłumaczenie: Marta Dziurosz
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2011
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Captain of Rome
Autor: John Stack
Tłumaczenie: Marta Dziurosz
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2011
Liczba stron: 336
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych